Cześć! Dzisiaj przychodzę do Was z pomysłem na kreatywne i rodzinne spędzenie popołudnia. Jako mama dwójki urwisów, wiem, jak ważne jest znalezienie angażujących zajęć, które rozwijają ich wyobraźnię, ale także umożliwiają nam spędzanie razem czasu. No i nie znudzą się po 5 minutach!
Ostatnio szperając w internecie, znalazłam przepis na własne kule do kąpieli. Okazało się, że to prostsze niż się spodziewałam. I tak oto wpadłam na genialny pomysł – zorganizuję w swoim domu warsztaty DIY dla swoich synków! Było dużo śmiechu i… sprzątania, ale było warto! Dzieci aktywnie uczestniczyły w zabawie, poznając jednocześnie podstawy chemii i fizyki. A Stasio, który nie znosi kąpieli, wieczorem nie chciał wyjść z wanny. Chętnie podzielę się z Wami sposobami na stworzenie aromatycznych kulek, które moje dzieci pokochały. Może zrobicie je wspólnie ze swoimi pociechami?
Przygotowanie do zabawy
My stworzyliśmy swoją małą pracownię w jadalni. Zaczęłam od zabezpieczenia stołu folią, ale możecie użyć do tego także starych gazet. Przygotowałam także niezbędne akcesoria:
- dużą miskę do mieszania składników
- formy do kul do kąpieli – ja zamówiłam swoje z internetu.
- gumowe rękawiczki. Na dzieci oczywiście rękawiczki były za duże, ale pokombinowałam trochę i zaczepiłam je gumkami do włosów do nadgarstka, aby się nie zsuwały.
- szklanka do odmierzania proporcji składników
Następnie wspólnie przygotowaliśmy niezbędne składniki. Do stworzenia kul do kąpieli będziesz potrzebować takich produktów, jak:
- soda oczyszczona
- kwasek cytrynowy
- ulubiony olej lub oliwka do ciała – my użyliśmy oliwy z oliwek
- olejek eteryczny
Opcjonalnie możesz naszykować także przyprawy, takie jak kurkuma lub cynamon, które posłużą jako barwniki. Sprawdzi się w tej funkcji także kakao. My do produkcji naszych kul użyliśmy także suszu kwiatowego i skrobi ziemniaczanej, dzięki której kule unoszą się na wodzie. Jeśli chcesz, aby wasze kule do kąpieli miały dodatkowe właściwości pielęgnacyjne, można dodać do nich odrobinę glinki, sproszkowanej spiruliny lub węgla aktywnego. Trzeba jednak mieć na uwadze, że skóra dziecka jest delikatna i podatna na reakcje alergiczne – robiąc kule do kąpieli dla dzieci, uważałabym z tymi składnikami.
Jak zrobić kule do kąpieli? Nasz sposób na dobrą zabawę
Robienie kul do kąpieli DIY okazało się świetną lekcją współpracy dla moich synów, Stasia i Janka. Zebraliśmy wszystkie potrzebne składniki: pół szklanki sody oczyszczonej, ćwierć szklanki kwasku cytrynowego, oliwę z oliwek oraz olejek eteryczny o zapachu, który chłopcy wybrali. Każde z nas miało swoją rolę – Staś odmierzał sodę, Janek kwas cytrynowy, a ja pomagałam z olejkiem eterycznym. Była to doskonała okazja do nauki dzielenia się obowiązkami i cierpliwości.
Mieszaliśmy składniki wspólnie, stopniowo dodając oliwę i dodatki, takie jak susz i skrobia. Tutaj nie przejmowaliśmy się precyzyjnymi proporcjami – w tej zabawie liczyła się kreatywność i eksperymentowanie! Ważne było, aby konsystencja mieszanki przypominała mokry piasek, co świadczyło o gotowości do formowania kulek. Chłopcy uwielbiają zabawę pisakiem kinetycznym, więc i to im się spodobało.
Najważniejszy etap – formowanie kul do kąpieli
Zamówiłam przez internet plastikowe formy do kul do kąpieli w klasycznym kształcie. Uważam, że to świetny wybór dla początkujących, bo ich używanie nie wymaga wprawy. Zdecydowałam się na trzy jednakowe foremki, aby uniknąć kłótni między braćmi. Aby uformować kulę, należy napełnić obie połówki formy masą, mocno ją ubijając, aby kulka była zwarta i nie rozpadała się po wyjęciu z formy. U nas nie obyło się bez drobnych kłopotów – dwie połówki formy nie chciały się połączyć. Wystarczyło dodać odrobinę oliwy, aby mieszanina stała się bardziej spójna i łatwiejsza w formowaniu. Musiałam trochę pomóc chłopakom w napełnianiu form, bo znaczna część masy lądowała na podłodze. Wspólnymi siłami wszystko się udało. Chłopcy patrzyli na swoje kule z dumą w oczach, a ja nie mogłam się oprzeć uśmiechowi, widząc ich zadowolenie i satysfakcję z własnoręcznie wykonanych produktów.
Czas na kąpiel!
Po kilku godzinach suszenia, nasze kule do kąpieli były gotowe do użycia. Chłopcy nie mogli się doczekać, aby je wypróbować. Gdy w końcu wrzucili kule do wody, a te zaczęły musować i uwalniać zapach, rozpoczął się festiwal pytań: „Mamo, a dlaczego kula syczy? A dlaczego ona nie tonie? A długo będzie pachnieć? A dlaczego kwiatki się nie rozpuściły?” To był czas na szybką lekcję chemii i fizyki. Chociaż nie miałam przygotowanych odpowiedzi na wszystkie pytania, cieszy mnie ta dociekliwość u chłopców.
Jestem pewna, że Twoje dzieci także będą zachwycone, jeśli zdecydujesz się wykorzystać nasz pomysł. Moi chłopcy nauczyli się, jak tworzyć naturalne produkty do pielęgnacji ciała, a jednocześnie spędziliśmy razem cenny czas, budując wspomnienia. Jeśli szukasz kreatywnej aktywności, która zaangażuje Twoją rodzinę, gorąco polecam! My następnym razem zrobimy kule do kąpieli z niespodzianką i schowamy do środka drobną zabawkę, a następnie wymienimy się, aby zachować element zaskoczenia. Na pewno podzielę się wrażeniami na swoim blogu!
FAQ
Czy kule do kąpieli są zdrowe?
Kule do kąpieli wykonane z naturalnych składników, takich jak soda oczyszczona, kwasek cytrynowy i olejki eteryczne, są zdrowe i bezpieczne do użytku. Unikaj jednak zapachów syntetycznych lub sztucznych barwników, które mogą być drażniące dla skóry. Upewnij się także, że nie masz alergii na którykolwiek ze składników.
Jak używać kul do kąpieli?
Wrzuć kulę do wanny napełnionej ciepłą wodą. Zacznie się ona rozpuszczać, uwalniając aromat i kolory.
Jak zapakować kule do kąpieli na prezent?
Wysuszone kule do kąpieli najlepiej zapakować w folię lub celofan, aby zachować ich świeżość i zapach, a także chronić przed wilgocią.